Rozczarowanie…
…znów głupia byłam i znów komuś uwierzyłam…
Uwierzyłam…
bo uwierzyć chciałam
bo kumpla szukałam
bo samotności się bałam
a przecież Cię znałam…
Zawitałeś…
gdy słońce mocno grzało
gdy nocy było mało
gdy lasem wkoło pachniało
i bliskim kumplem się stałeś…
Połączyło nas…
na świat podobne spojrzenie
na ludzi się otworzenie
na problemy na cierpienie
ale nie po to przywiał Cię czas…
Pokazałam Ci…
mej duszy zakamarki
mego ciała tajniki
moje uniki
lecz siebie nie dałam Ci…
_____________________________
Rozczarowania się bałam…
Racje miałam bo dziś je spotkałam…
…czy wystarczy tej nauki mi. czy znów komuś uwierzę…
Komentarze (6)
szacunek za wytrwanie ,ja nie dałam rady ,dziś cierpię
strasznie ,bo oddałam wszystko i nie zostało mi nic
,parę gorzkich słów
Wem jak smakuje rozczarowanie..i wiem co teraz
czujesz, ale to minie i kiedyś znowu zauafasz, ale
będziesz bardziej ostrożna.
Dokładnie to samo spotkało mnie ostatnio, ale głowa do
góry miej wiare w ludzi, miej serce otwarte.
Powodzenia i pozdrawiam
Domyślam się co czujesz...Długo budowane zaufanie
można stracić przez najmniejsze rozczarowanie.
Rozsądek, nabyte doświadczenia zabierają piękno
spontaniczności.
dzikuj za ten wiersz bo jest tam duża część mojej
duszy,zaufałam i jest mi trudno uwierzyć,że tak pózno
na oczy przejrzałam,ale stracone zaufanie tak trudno
odbudować do drugiego człowieka..