ROZDEPTANE UCZUCIE
druga część wiersza "Diabelska robota"
Gdy noc przewracała się na drugą stronę
a koty z polowań wracały zmęczone
usłyszałem przez sen jak do drzwi ktoś
stuka
otwieram ,a tu moje serce skruszone
zawstydzone, zapłakane i znieważone
wróciło bez miłości,nadziei,bez ciebie
przytuliłem i pocieszałem do rana
a potem usnęło jak aniołek w niebie
dlaczego droga odrzuciłaś mą miłość ?
co się wydarzyło,że nią tak wzgardziłaś
czemu mówiłaś kocham,gdy nie kochałaś
czemu mnie pieściłaś a o innym śniłaś
gdybyś mówiła ,że tylko seks się liczy
chcesz tylko poszaleć,skorzystać z
męskości
dałbym ci rozkosz i nie karmił uczucia
nie miałbym dzisiaj tyle w sobie złości
przemyśl sobie kochana wszystko raz
jeszcze
byś już nigdy więcej na sercu nie grała
chociaż mnie zawiodłaś życzę tobie
szczęścia
lecz już nie usłyszysz, kocham moja
mała.
Komentarze (11)
Zabic milosc mozna na rozne sposoby- ale
klamstwo - jest jednym z najgorszych,,rani
najdotkliwiej,,,smutne,ze tego doswiadczyles,,,ale
zycie idzie do przodu,,,
kiedys ktos pokocha Cie szczerze i Ty tez,,
czego Ci zycze z calago serca.
jestem....super bardzo mi sie podoba bo jest szczery
prosto serca, chodź zranionego...ładnie i miło czyta
się...
rozumiem Cie doskonale i wzruszyłam sie gdy go
czytałam......nie martw się czasem spotykaja nas
przykre rzeczy, abyśmy mogli potem docenić to co nas
spotka później....wynagrodzenie...
No cóż serce nie sługa nigdy nas nie słucha ,ale
trafne cięcie chirurga i szybko rana się goi,
lekarstwo nowa miłość . wiersz życiowy ładny.
To tylko wiersz, nie może tak być naprawdę w życiu.
Kto by cię odrzucić mógł, jesteś przemiły i spokojny,
zawsze bezkonfliktowy. Ja już dawno cię kocham jako
przyjaciela, jak to co piszesz w wierszach. Piszesz
życiowo a czy prawdę, tego nikt nie wie jak i w tym
wierszu co taki smutny, też niewiadomo .
Wiersz pełen bólu ale uroczy...ta miłość choć
odchodzi...osłodzi Twoje wspomnienia...ona z pewnością
była piękna...ale to tylko jedna...pamiętaj o tym...na
bazie takiej właśnie, powstają najpiękniejsze wiersze.
czytałam pierwszy wiersz i przyznam , że miałam
nadzieję , że Twoje serce wróci do Ciebie
szczęśliwe... przykro mi, że zawiodłeś się tak
straszliwie...piękne jet tylko , że nie czujesz
urazy...to takie szlachetne...na każdego czeka gdzieś
ta jego połówka i Ty swoją też masz...to pewnie nie
była ta..
Twój wiersz jest przeuroczy. Pięknie opisujesz
zawiedzione uczucia i co zdaje się nieczęsto
spotykane, bez zawiści. Brawo!
Kobieta jeśli mówi, że kocha , to kocha.
A że potem jest, drugi i trzeci. Uważam że poeci maję
dobrze, mogą swoje nieszczęśliwe miłości zamykać w
wierszach i szukać następnych.
Mężczyźni tez przeżywają swoje dramaty. Wzruszający
wiersz, pełen napięcia, smutku, wyrzutu. Zawiedziona
miłość, najgorsze jest odkrycie fałszu w uczuciach...
Podoba mi się wiersz.
Oj biedne twoje serce i uczucie tak podeptane przez tą
okrutną kobietę...wiesz...uśmiechnęłam się czytając
twój wiersz..ty wiesz dlaczego...a wracajac do
tematu..treśĆ jest fajnym dokończeniem poprzedniego
wiersza...ale gubisz rytm momentami a w 1 strofie
masz powtórzony rym "zmęczone"...mógłbyś to zmieniĆ i
byłoby fajnie...
porzucony i zawiedziony mężczyzna. Podoba mi sie to
odwrócenie ról- u Ciebie stroną wykorzystywującą jest
kobieta, która zadowala się tylko seksem.