rozdział
zatrzymaj tę cząstkę mnie
co nigdy nie chciała odejść
ukryta w kłujących łupinach
z kasztanami do podniesienia
były z nich potencjalne ludziki
trzymające się za zapałki
zatrzymaj na dobre i złe na wszystkie
przyszłe dni choć nie chcieliśmy mijać
luster odbitych w zawiedzeniach
w wyznaniach co spadły z gwiazd
spalając się w atmosferze
cisza odnajdzie dźwięki
w których na zawsze się schowa
słowa odnajdą swe groby
gdzie na wieczność odpoczną
autor
wibracja
Dodano: 2020-08-27 17:47:48
Ten wiersz przeczytano 2150 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Wiersz zachwyca, jest kapitalny, a puenta "wymiata".
Niskie ukłony dla wspaniałej Autorki :-)
nietuzinkowo.
„słowa odnajdą groby” to metafora czasownikowa
dwuaktantowa. Tak nawiasem mówiąc, dla informacji. :)
rozdział i podział na niemożliwe do dalej
jak książka do czytania odwrócona
przez dzieci
niechcąco
zawsze otwarty rozdział
jak rana i ranek
pełen wspomnień
Niewiele poetek i poetów potrafi napisać wiersz tak,
że cały utwór staje się Wielką Metaforą.
Wilki zawyły z podziwu.
bardzo interesujący wiersz
Wiersz bardzo refleksyjny.
Wzruszył nawet, swoim przekazem.
Tak, otwierają się nam rozdziały z życia i się
zamykają.
Pozdrawiam serdecznie, wibracjo.;)
głęboki ukłon dla Autorki;
znakomita Poezja
za Sławomirem ...ładny wiersz ...dlatego spoglądam do
lustra ... by widzieć jak się zmieniam ...nim odejdę
do wieczności ...
„ nie chcieliśmy mijać
luster odbitych w zawiedzeniach”
Podoba mi się. :)
rozdział (jeszcze) niezamknięty...
"Gdybym mogła słów użyć niczym spadłych liści, jakież
ognisko powstałoby z moich wierszy." - James Clavel.
Pozdrawiam.