Róże
Róże od wieków ,są deską ratunku
Dla marnych kochanków i ich wizerunku
Gdzie słowem nie mogą ,tam już czerwień się
świeci
a tak swoją drogą , winniśmy my! poeci
...
Dlaczego myśmy ku swojej własnej zgubie
zrywali róże na tamtej polanie ?!
Odpowiem wam z bólem na to pytanie
kobiet już nie bierze , poetyckie gadanie
"A jeżeli uczulona na pyłki" pytają koledzy
Załamuje ręce , przy waszej niewiedzy !!
Ona prędzej zemże , niż róże z rąk
wypuści
a bez niej nawet , do domu was nie wpuści
A kiedy zapraszacie ją do siebie, na
spotkanie
bądzcie pewni , że płatkami jest okryte
łożka posłanie
inaczej na nic nie zda się wasz wdzięk i
przemowa ...
popełniając ten błąd zaczynać bedzie 3ba
wszystko od nowa ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.