a róże...
nie ma pewności gdzie
dopłyną dłonie
włos obrośnie w piórka
nawleczony na dziki łańcuch chwil
ujarzmi kobiecość
nie na sprzedaż
zwierzątko
nie tylko do pogłaskania
w ciemnej pościeli krajobrazu
półuśmiechem otworzy drzwi
hesperyjskiej róży
obwieści pożądanie w cenie
jednego spojrzenia
dzielonego przez drgania
autor
Inez...
Dodano: 2006-10-19 23:26:15
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.