Róże moich snów
Przeglądam dzisiaj twoje wiersze
zachwytem serce wypełnione
ze wszystkich one najpiękniejsze
kwitną w nich róże snów,czerwone
Jakoś mi smutno kiedy wspomnę
że kiedyś dla mnie je pisałeś
i często na GG. wprost do mnie
pełne uczucia słowa, słałeś
Czy nie przeczuwasz że je jeszcze
do dzisiaj w sercu moim chowam?
I melancholią słodko pieszczę
myśli, ukryte w twoich słowach?
Chciałabym wierzyć że odżyją
barwy miłości, w nich uśpione
eliksir twego serca spiją
zakwitną...róże snów,czerwone.
Komentarze (15)
Takim wierszem na pewno go wywołałaś i komentarz też
od niego otrzymałaś. Brawo piękna Zofio.
melancholia wyziera z wiersza, ale taka jak dobre
czerwone wino o pięknym bukiecie smaku...
piekny wiersz ,wypelniony tesknota i nadzieja ,tyle
uczucia na +++
Bardzo poetycko i subtelnie marzenia na wiersz
przełozyłas,czytałam zauroczona ,gratuluję.
hmm.. podoba mi się.płynność wiersza i sam temat
...ładnie opisane wspomnienie
ile tęsknoty w ciepłe słowa ubrane...ładnie marzysz -
ale przecież wszystko się może zdarzyć :)
i serce boli na wspomnienie,że mogło być przecież
inaczej, choć wiersze są w pamięci i na beju, powiedz
, dlaczego serce płacze.Dużo smutku w Twoim wierszu.
Jeśli dalej"kwitną w nich róże snów,czerwone"to
znaczy,że wart je było czytać...i Twój wiersz miło
było przeczytać:)
Rozmarzyłam się czytając Twój wiersz.Bardzo piękna
tęsknota za utraconą miłością. Wspaniale się czyta
utwory wychodzące spod tak wprawnego pióra.
Smutne ze juz nie ma takich wierszy.
Doskonała współczesna poezja. Trąca nową techniką i
starym romantyzmem. W piękny sposób wyrażone słowa i
tak samo ujęte doskonale w rytmiczny wiersz.
Pięknie bogatą szatę poezji przystroilaś w róze z
własnych snów. Czytanie takiego wiersza, to prawdziwa
uczta dla duszy, gratuluje pomyslu i wykonania.
eh,romanse,romanse ty piet` choczesz Sofija, nu mienja
dołżno znat`,kamu eta prynuka i za cziom eta nie ja!
Wiersz niby smutny,ale przewija się w nim spora dawka
radości.Podoba mi się.
nadziei pełne strofy tutaj o przyjacielu i nie tylko,
nutka miłosci gdzieś szeleści pośród jesiennych
żółtych liści.