Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Róże nie płaczą

Otrzyj łzę róże nie płaczą
w płatkach jest ci do twarzy
mienisz czerwienią bogatą
niepokój sekret twój zdradzi

zieloną łodyżką kruchą
tęsknotą pniesz do słońca
miłosnego szeptu słucham
ranisz dłonie smutkiem kolca

ten ogrodnik pan bez serca
kwiaty jak łzy pozbierał
wezwał samotność szyderca
ścięta i cicha umierasz

autor

m13m1

Dodano: 2009-05-02 01:49:01
Ten wiersz przeczytano 1139 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

błońskaM błońskaM

Róże może nie, ale groszki... groszki płaczą.

Alodia Alodia

Róża-uosobienie miłości,umiera.

Paweł Wosiak Paweł Wosiak

...a czasami jest tak że my sami jesteśmy dla siebie
ogrodnikami...ścinamy swoje własne uczucia, bo by
zwiędły i pokruszyły się w czyjejś ręce.

OLTYS OLTYS

Ładny wiersz. Koniec piękna. Pozdrawiam

Niśka Niśka

Subtelny, piękny, poruszający...
(+)

kazap kazap

wzruszył mnie twój wiersz...płaczaca róza...i
bezduszny ogrodnik...pozdrawiam....

koplida koplida

Wiersz o pięknie, subtelności, przemijaniu i końcu
wszystkiego. Bardzo ładnie napisany.

Ja(cek) Ja(cek)

- Do widzenia - powiedział róży.
Lecz ona nie odpowiadała.
- Do widzenia - powtórzył.
Róża zakaszlała. Lecz nie z powodu kataru.
- Byłam niemądra - powiedziała mu. - Przepraszam cię.
Spróbuj być szczęśliwy.
Zdziwił się brakiem wymówek. Stał, całkowicie zbity z
tropu, trzymając klosz w powietrzu. Nie rozumiał tej
spokojnej słodyczy.
- Ależ tak, ja cię kocham - mówiła róża. - Nie
wiedziałeś o tym z mojej winy. To nie ma żadnego
znaczenia. Ale ty byłeś równie niemądry jak ja.
Spróbuj być szczęśliwy. Pozostaw spokojnie tę planetę.
Nie chcę ciebie więcej.
- Ależ... przeciągi...
- Nie jestem już tak bardzo zakatarzona. Chłodne
powietrze nocy dobrze mi zrobi. Jestem kwiatem..
- Ale dzikie bestie...
- Muszę poznać dwie lub trzy gąsienice, jeśli chcę
zawrzeć znajomość z motylem. To podobno takie
rozkoszne. Bo któż by mnie potem odwiedzał, gdy
będziesz daleko... A jeśli chodzi o dzikie bestie, nie
boję się nikogo. Mam kolce. - I naiwnie pokazała
cztery kolce. Po chwili dorzuciła: - Nie zwlekaj, to
tak drażni. Zdecydowałeś się odjechać. Idź już!
Nie chciała, aby widział, że płacze. Była przecież tak
dumna.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

wiersz ładny, wolałabym, żeby był ze "smutnym kolcem",
pozdrawiam :)

Kryha Kryha

Róża jak miłość, najpiękniejsza zerwana.

ula2ula ula2ula

piękny wiersz przyjazny duży plus :)

Ruben Ruben

Dzis pozostawiles mnie bez slow , Twoj wiersz jest
sliczny . Napisany Twoim subtelnym stylem. Pozdrawiam
serdecznie ! :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »