Rozebrana z ciała
Szłam od Ciebie,
Rozebrana do naga.
To znaczy odzież miałam,
-Nie mieć jej społeczna zniewaga.
I jakoś tak nie wypada,
Lub bilet to do szpitala...
Ale ja byłam goła,
Rozebrana do kości z ciała.
Kości też zresztą nie miałam,
Ubranie to przykrywało.
Że w całopalnej ofierze,
Oddałam ci całe ciało.
Jak mogłaś grzesznico!
-Nawracał mnie Anioł.
Dać całą siebie dla niego.
-To nie ja-rzekłam-duszę zachowałam.
...To moje Alter ego!
Komentarze (20)
Pięknie napisane, wielki plusik :-)))
dać tylko siebie?... to za mało... ten daje naprawdę,
kto oddaje dusze i ciało:) ale wiersz ...jest
zdecydowanie na TAK :)
właściwie wszystko, co chciałam powiedzieć powiedziała
już julka...chociaż po zastanowieniu myślę, że w Twoim
wierszu i dusza podąża za ciałem
...dla miłości oddaje się wszystko..do granic....a
przyzwoitość ma się za....nić
dać siebie a duszę zachować - no pięknie, pięknie -
jakby powiedział Powolniak.
To nie było totalne oddanie, bo gdyby on dal ci tylko
ciało a dusze zachował dla siebie , czyli to co
najważniejsze w człowieku jego ego , była byś
szczęśliwa z takiej miłości z takiego niepełnego
oddania? Lecz jeśli twój wiesz ma sedno właśnie
wskazujące na taka miłość to tylko ty wiesz co
chciałaś i dlaczego powiedzieć to w taki sposób.
No całkiem niezły i odważny twój erotyk...fajnie
napisany..;)
Cóż bardziej cennego niż siebie samego można ofiarować
drugiej osobie...? A jednak duszy nie da się podarować
- ona należy do Kogo Innego :)
Bardzo duzo dałas a dałas mu cała miłosc i siebie:)
bardzo ciekawe spojrzenie, choć dojrzeć w nocy
błąkające się alter ego w ubraniu...
Przepięknie umiesz się dawać, zmysłowo i z fantazją.
Aż mu zazdroszczę :)
No właśnie, dusza najważniejsza, czyżby anioł tego nie
wiedział?
Pomysł wyśmienity!O głębokim znaczeniu...Brawo za
wiersz;)
Trzy razy czytałam Twój wiersz, jestem pod wrażeniem,
pomysłowości jak i samego wykonania. Brawo
słowa uznania za tresc jakze wymowną w słowie i w
bogactwie nasączonym w metafor
roztworze.......brawo.....za pomysl i
wykonanie....oklaski..pozdrawiam...