Rozjaśnij ciemne myśli
W mętnej otchłani zatopiony kamień
ciężaru serca i płonnych nadziei
ponurą ciemność w promyk słońca zamień
choć będzie ciężko, ale da się zmienić.
Gdy zamkniesz oczy, to widzisz jasność
i ciemne chmury radością powlekasz
deszczowa burza co nie dała zasnąć
za horyzontem niespodzianie znika.
Ostatnie krople w myśli zakamarkach
osuszy wiatru pędzącego powiew
teraz z ciężaru uwolnionych barkach
płoną spokojnie światłości pochodnie.
Rozświetlą blaskiem labirynt ciemności
gdzie pogrzebałeś wszystkie swe nadzieje
gdy tam utkwiłeś w swojej bezradności
budzącej rankiem wszystkie nocy cienie.
Kazimierz Nowacki
Komentarze (10)
Ładnie z nadzieją na jutro.Pozdrawiam:)
Ładnie,zwłaszcza,że z nadzieja.
Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawie...
dobrze się czytało.
Pozdrawiam serdecznie
Podoba sie:-) potrafisz zachecic do czytania:-)
pozdrawiam
optymistycznie z nadzieją, pozdrawiam:)
dobrze,że jest nadzieja Pozdrawiam serdecznie :)
jak czyste myśli mają jasność umysłu
tak noc nie jest czarna
jak zakłamane wnętrze człowieka w:)
Nadzieja umiera ostatnia - qrcze, ładny wiersz,
pozdrawiam w niedzielny poranek-:)
Szukajmy światełka w tunelu, prawda.