........Rozkosz...../?
.....for you...
Pokornie chylę głowę ku tobie
Delikatnie spłacając dług tesknoty
Badawczo obserwyje kontury
I widzę samo piękno
Wtulona w miękką satyne
Twego ciała
Skropiona lekkością pocałunków
Czujęc ich słodka wilgoć
Twe dłonie bładzą po krainie
Mego ciała
Rozdzierajac zasłone żalanej kurtyny
Drogą którą ty prowadzisz mnie
Grzechem płodzi szczęście
Ukryte w głebi mnie
Choć ukradłeś moją delikatnosć
naiwność spojrzeń niewiność słów
Ślady pocałunków
wyryte Twoimi ustami
na zawsze pozostaną na mnie
Nie żałując choc wiedzać ,że
Z inną ulegasz roszkoszy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.