Rozkosz
Oczywiscie dla Kasienki :*
Pośród gwiazd nocy szmaragdowej
Księżyc wchodzi w trzecią fazę
Czuję dłonie Twe lekkie szafirowe
Każdy Twój ruch staje się wyrazem
Płoną pożerające się wzroki
Usta wyschłe pragną pocałunku
Ciała wytęsknione,czekają opoki
Giną w wirze pierwszego stosunku
Rozkosz pochłania obojga kochanków
Wir namiętności wciąga w siebie młodych
Prędzej,coraz szybciej,nie pragną
przystanku
obje chcą TERAZ!,nie szukają wygody
Na ławce w miejskim parku
Jest późno,mrok pióra swe stroszy
oboje młodych kochanków
oddało się rozkoszy
KOCHAM CIE:):)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.