Rozkosz
Dla mojego Tomusia, który jest moim Księciem z najpiękniejszej bajki, jaką piszemy razem współnym piórem naszego życia...
Stoję naga przed moim Księciem,
Obserwującym mnie zawzięcie...
Zrzucam resztki mojego ubrania,
A On pali me nagie ciało wzrokiem
pożądania...
Chcę Mu dać wina miłości z mych płonących
ust spijać
I namiętnością się w Jego nagie ciało
wbijać...
Książę mój, skosztuj rozkoszy mojej
nagości,
Zdobywaj moje ciało we wiecznej
miłości...
Dam Ci słodycz pocałunków moich,
A Ty mnie schroń na wieczność w ramionach
swoich...
Wiersz napisany z okazji mijającego dziś (16.08.2006.) ROKU bycia razem z Tomusiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.