ROZKOSZ(NE) EREKCJATO
najpierw
delikatnie, powoli wyjmuję
potem...
pieszczę w dłoniach - nie żartuję
patrzę
jak rośniesz, jak się naprężasz,
wrażenie
mam, że w szwie już pękasz
w końcu
mogę cię włożyć i poczuć
rozkosz
jaką mi dajesz codziennie
od nowa...
pończoszko stylonowa
2008-10-29
autor
Yeja
Dodano: 2008-11-05 04:37:00
Ten wiersz przeczytano 1230 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Zabawna miniaturka.Chyba sie naucze!
bardzo dobrze napisane z iście zaskakującem końcem,
brawo
ach jeszcze kiedyś oczko puszczała, ale się re-pasować
dawała.
Zmysłowa ta pończoszka.
super brawo -zaskoczyłaś tym nie jednego - gratuluję!
no brawo moje nawet w połowie nie jest tak dobre:)
Dobre erekcjato, a już miałam kosmate myśli :))
no tylko to na zywo zobaczyc
pieknie i goraco sie czyta ;)
plus
Jest tu wszystko, co powinno być w erekcjato.
Dzień dobry powiada mi wiatr, wierszyk można czytać
nie wprost, jako niezły erotyk.
Erekcjato! - Co ja na to? - Że kobieta wszystko może
dłońmi zrobić i facjatą!
Yejo,żeś jest lepsza ode mnie uznam,
bo w erekcjato Tobie nigdy nie dorównam@!
Yeja, Yeja co tu się dzieje, nie naprężaj tak, bo
oczko poleci.
O jeju Yeju........aleś posmakowała w erekcjato:) i
dobrze, tak trzymaj :)
ładna dawka napięcia.....:) +
Dobrze że czytam z rana haha i wyjde do pracy z
uśmiechem ,ale to prawda jak Dusia1965 napisała
głodnemu chlebek na myśli udało ci sie nie pierwszy
raz .