W rozkwicie
Nie walczysz z ogniem
a cała mi płoniesz,
bladość twej twarzy,rysy
ranią mi serce
łamane przez samobójców.
Mroczne oczy
lekko różowe usta
obumierasz czy rozpusta,
nie spóźnij się
otworzyć tych drzwi.
Widzę grę świateł w tle
lecz niewiele mi mówi
za kim tak tęsknisz?
Sercem w środku burzy.
Nie zapomnij o płaczu
nie zapomnij łez
w rozkwicie jest się czym cieszyć
czy już to wiesz?
autor
Marpouk
Dodano: 2011-11-04 16:37:25
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Przeczytałam z zaciekawieniem i przyjemnością, resztę
można sobie dopowiedzieć... dziękuję i cieplutko
pozdrawiam :)
Hmmm...smutny, wzruszyłam się. Cieplutko pozdrawiam +
zostawiam
W rozkwicie ? Otwieram kolejne drzwi i co widzę ? :)
Dzięki za wyjaśnienie.
obiekt zainteresowania
Jeżeli miałam coś poprawić, to w 3 strofie po znaku
zapytania tak jak po kropce obowiązuje majuskuła =
wielka litera. Poza tym - wiersz z nutką tajemnicy,
kto to jest samobójca? Peel czy jego obiekt
zainteresowań?
Przeczytałem ten tu wiersz i zadumałem się...+.