W rozłące
Bezgłośne wołanie, wołanie tęsknotą
zmysłów
oczy smutne, wyczekujące
w ekran wpatrzone
na chociażby jedną literkę z ukochanej
strony
Upalny wietrzyk delikatnie porusza
listkami
prosząc je o śpiew, ich listkowymi
ustami
Konary drzew nieporuszone bez wyrazu
twarzy
cisza zaległa, czas wołania pełne marzeń
Zatapiać się w stronice książki, tam
szukać
pocieszenia, spokoju na czas rozłąki
Raz słonko przygrzeje, raz powiew
gwałtowny
serce, serce w rozłące, jękami zagłusza
grzmoty
Nastanie uroczysty czas spełnienia zmysłów
wołania
lawina słów, spłynie jak rwącej rzeki
błękitna fala
myśl zagłębia się w gąszczu tajemnego
oczekiwania
Tylko jedna literka, na ekranie, od ciebie
sercem dana
Autor:slonzok-ksnipser
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Przytulony zasypiam w pięknie
Nie napisała do wieczora?:(((To ja Cie przytulę:)
+++
Podobnie jak Basia uważam, na takie wołanie
odpowiedzieć powinna. A rozłąka jeśli doczesna to
kiedyś musi się skończyć.
Ja myślę! że Ona w końcu napisze tę upragnioną
literkę!
a póki co, żebyś nie był smutny...to ja Cię przytulam
mocno!!
Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo wymowna tęsknota, wyrażona tą "jedną
literką". Myślę, że powinno być "prosząc je o
śpiew" zamiast "prosząc ich o śpiew". Pozdrawiam.