Rozłąka

Czas zaciera ślady przeszłości,
zostawiając nam wspomnienia
i na to nie mamy wpływu.
A jesienny chłód możemy rozgrzać,
marzeniami i nadzieją.
One dodają nam sił i wiarę
w siebie. Uśmiechnij sie, to działa. Pozdrawiam
serdecznie

To prawda.Podoba się.

bardzo udany wiersz.pozdrawiam

wiersz dobry, przepełniony smutkiem...rozstania są
bolesne, ale życie jest jedno i zawsze trzeba mieć
nadzieję na lepsze dni i z nie czerpać siłę... nie
poddawać się iść przed siebie, bo do tego co było nie
ma powrotu, jest dzisiaj, tworzyć nowe i lepsze
jutro...pozdrawiam

Smutno tu i co gorsza nie widać skrawka nadziei...
Wiersz udany. Pozdrawiam:)

Komentarz teraz :)..może z wróblem pomyliłeś :)..Wiele
piszesz o przeszłości..smutek w przybojach się
kołysze..Sugestia: "Bo" na gdy..w końcówce.. M.

Rozłąka brzmi łagodniej niż rozstanie, daje nadzieję?
Smutno o jesieni, może jednak warto
coś nowego zbudować? Wiersz zmusza do refleksji:)

napisałeś, jakbyś siedział we mnie... a siły? skąd
brać? ja biorę z "na przekór" ;-)

jak zawsze ślicznie....

Można jeszcze wierzyć w ciepłe babie lato :)

"skąd brać siły"wciąż o to pytam,jedynie wiara pozwala
dalej żyć.Pozdrawiam

to wczoraj jest takie subtelne ;)

Wczoraj jest nieodwracalne, zaduma, pozdrawiam:)

Czasem to "wczoraj" tak nas napędza, że daje siły na
dziś i na jutro. W dużej mierze od nas zależy, czy
"wczoraj" będzie miało jakieś znaczenie.

Nie zawsze udaje nam się zatrzymać tego co nam dano.
Prawdziwym probierzem jest czas, tylko dzięki niemu
umiemy ocenić wartość tego, co mieliśmy i rozmiar
szczęścia, które minęło ...