Rozmarzyłem się....
Dedykuję P o nicku ava7
Powoli snu mary odpędza
buziaczkiem słońca zbudzona
Bo czas zatrzymany w lustrze
jak co dzień musi pokonać
Podgięte do góry rzęsy
jak płatki od tulipanów
Zdradzają... bezmiar nieba
błękitniutkiego rano
Jutrzenkę.... świtu panią
leniwie wita zaspana
Figlarnie mrużąc oczęta
w marzenia moje ubrana
Ukradkiem zerkałem zmieszany
czy zmieni na szaty... marzenia
czy może zobaczę w jej oczach
nieśmiały błysk.... przyzwolenia
Lecz jednak spłoszona spojrzeniem
spuściła zasłonę swych powiek
Rumieńcem malując lico
umknęła się schować gdziekolwiek
Czekałem , że wróci skruszona
lecz bardzo się przeliczyłem
Och , Panie kochany podaruj
że grzesznie się tak rozmarzyłem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.