Rozmowa
W tym wierszu jest opisana autentyczna sytuacja...
Blask latarni na tafli jeziora
Niczym zachód słońca w morzu
Kaczki już odleciały
Na spoczynek
Drzewa dziwnie spokojnie stoją
Wcale nie poruszając liśćmi
Gdzieś w oddali słychać
Ludzkie głosy
I szelest zwierząt
Na parkowej ławce
Siedzi dwoje ludzi
Rozmawiają o życiu
Śmieją się żartują
To mądrzy ludzie
Wiele doświadczyli
Lecz nie poddali się
Granica dnia dobiega końca
Pora już wrócić do domu
Ostatnie spojrzenie w gwiazdy
Ostatni uśmiech
Ostatnie słowa
Dobranoc
Dziękuję Ci Boże
Zepsuty Ideał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.