Rozmowa
Nie zadawajcie nigdy sobie tych pytań, bo będą Was dręczyć a i tak nie znajdziecie na nie odpowiedzi
- Czy Bóg istnieje?
- Często w to wątpie. On jest jak wiatr na
łące. Przynosi Ci zapachy niebieskie i
odlatuje... i zostawia...
- Czy my żyjemy?
- Nie mam pojecia... czasem patrzę na zycie
z boku, jakby mnie w ciele nie było...
jakby dusza wędrowała obok mnie...
- Czy pójdę do Nieba po śmierci?
- Nie.... Ty nigdzie nie pójdziesz....
Sądzę, że po śmierci nie ma nic... że jest
tylko nicość i pustka.... a dusza błąkać
się potem będzie... po świecie
ziemskim...
- Czy myślałaś o samobójstwie?
- Tak, dość często....
- A czemu?
- Bo w życiu nie widzę radości... widzę
tylko ból i łzy... i pustkę... po co zyję?
Nie wiem.... przeciez i tak nic nie
zrobię... niczego nie dokonam.. zabiorę
pracę i chleb innemu.. który tego bardziej
potrzebuje... a mnie nikt przeciez nie
chce.... więc po co mam zyć?
- A inni? nie wierzę w to, że nikomu nie
jesteś potrzebna...
- Może komuś.... kiedyś... ale ja tak
bardzo chcę teraz...
Komentarze (1)
Fajne,pozdrawiam