Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozmowa z 2005.

Obiecalam dalej was meczyc- wiec dotrzymuje slowa

To znow w nadmiarze
dawales mi sily,
byles wowczas kochany,
tak rozkosznie mily,
ze bylam w stanie
wszystkie kwiaty ziemi
przytulic do siebie,
jeszcze potanczyc,
pospiewac,
wycalowac ciebie...
Dziwilam sie
czemu ludzie smutne
twarze maja
i wraz ze mna
nie tancza,
nawet sie nie usmiechaja...
Zatykales mi uszy
na zlosliwosc,
na klamstwo, oblude,
zachlannosc, niecierpliwosc...
Patrzenie jedynie zostawiles-
wiec patrzylam,
a ty wcale sie nie dziwiles,
jak-pozar-gasilam,bol-usmierzalam,
placz-kolysalam,
rozkosz-calowalam,
jak- dobroc-zlosci
darowalam...
Budziles mnie niecierpliwie,
bo sie spieszyles-
szkoda ci bylo czasu,
biec mi kazales
nad rzeke, na lake,
chocby na skraj lasu...
Nic wtedy mowic nie moglam,
w zachwycie lzy
lapalam w rece,
kladac je ostroznie
na platki kwiatow -
w podziece...
Byles dobrym rokiem-
wierny przyjacielu-
mimo niepokojow- wielu...
I zal mi bardzo,
ze idziesz w-
przemijanie....
Nadchodzi nowe,
a ja boje sie tego,
co mi nieznane...
Wiec calkiem nie odchodz-
stan z boku
i wiernie dotrzymaj
mi kroku...
Powroce do ciebie
w niejednym marzeniu,
na zawsze zostaniesz
w mym milym wspomnieniu...

,,,tylko moge podziekowac-za cierpliwosc...

autor

Maeuslein

Dodano: 2005-12-31 00:31:11
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Ciepły Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »