rozmowa
ulice brudne, szare ,bezludne
ludzkie dusze odeszły
ja stoję sam i próbuję
wypatrzyć choć mały cień
to światło z przydrożnej latarni
wydłuża mą postać
a tak chciałem kogoś spotkać
choć chwilę słowem się dotknąć
nie ma nikogo
mówię więc do swego cienia
szepczę by zrozumieć
siebie
Komentarze (18)
Rozejrzyj się , na pewno gdzieś ukryty w cieniu ktos
czeka na drugiego człowieka, razem będzie
raźniej.Pozdrawiam serdecznie.
forma wiersza mi najblizsza:) ... samotnosc jest
refleksja nad samym soba
Marku, bardzo ładny wiersz, w moich klimatach,
tematyka taka, jaką lubię. Przemawia do mnie.
Pozdrawiam ciepło.
Dobra pointa całość zastanawia
peel rozmawia ze swoim cieniem ale niestety nie z
czytelnikiem ten wiersz nic właściwie nie mówi -
przykro mi :( - serdeczności i powodzenia :)
Wiersz bardzo ciekawy.Zdarza nam się często mówić do
siebie:))+
Samotnośc nas sklania do lepszego siebie poznania.
Podoba mi się .
Oj, na bezludnej ulicy czasem lepiej jest nikogo nie
spotkać, przekonałam się dziś na własnej skórze. Choć
fakt, tęsknota nie do odparcia. Byle by tylko nie
zapędziła nas w ślepy róg. Pozdrawiam.
Refleksyjnie i ciekawie napisane pozdrawiam
Rozmowa z własnym cieniem-dobitnie o samotności...
Pod latarnią lepiej jak dziewczyna stoi zawsze ktoś
zagai :)
Ponoc samotność tez ma czasami swoje dobre strony, ale
ja nie jestem jej zwolennikiem...+
Czasami tak jest - samotni wśród tłumu :) pozdrawiam
tak, trzeba się wsłuchać siebie, by zrozumieć siebie.
bardzo refleksyjny wiersz. pozdrawiam serdecznie :)
...to tylko chwilka...za moment wpadną dzieci i
wygonią samotność...