Rozmowa
Tyle to razów,chyba nie zliczę.
Tak trudno jest tam dojść.
Mówiłeś:„Nadstaw drugi policzek”,
lecz kiedy boli, to
już nie potrafię nadstawiać karku.
Nie chcę też dalej iść.
- Bardzo Cię proszę - wybacz.Podaruj
kolejne,lepsze dni.
Jeszcze się przecież niebo uśmiecha,
pomimo ostrych ran.
A mnie błękitu tak bardzo trzeba
i gdybyś tylko chciał…
Nie obiecuję szlachetnych pereł
- zwyczajny, piękny dzień.
W prostocie serca kryje się wiele.
Wybacz, że znowu śmiem…
Komentarze (22)
Tak, niesamowita rozmowa z Bogiem. jestem pod
wrażeniem.
podoba mi się rytmika wiersza. co do refleksji -
nadstawiać policzek można Bogu, owszem, ale nigdy
ludziom. pozdrawiam :)
niestety każdy policzek będzie bolał
ale cierpienie i radość to siostry
pozdrawiam
:)))
Piękny wiersz, rytmiczny, super rymy, magdo pozdrawiam
cieplutko-:)
Januszku- jest ok
Kiedy coś boli( dostajesz od życia kolejny raz)
nie potrafisz znowu nadstawiać karku(drugi policzek)
tracisz chęć spełniania marzeń, dążenia do
celu(niechcę też dalej iść)Pozdrawiam serdecznie.
Ładna modlitwa :)
piękny, refleksyjny wiersz w formie modlitwy*
pozdrawiam
Piękna rozmowa,modlitwa.Z dużą pokorą prosisz i na
pewno zostaniesz wysłuchana.Pozdrawiam serdecznie:)
Fajne rymy ...
+ Pozdrawiam (:-)}
umiesz pięknie z Nim rozmawiać...będzie łaskawy:)
pozdrawiam Magdo
pogadać zawsze można.
Pozdrawiam serdecznie
W prostocie tego wiersza też widać piękno.
Ładnie to ujęłaś. Życiowa refleksja udziela się
czytelnikowi. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Pokora jest potrzebna ale jej nadmiar szkodzi. Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam serdecznie.