Rozmowa
Zawiódł boski porządek.
Przez głowę przeszła błyskawica,
od niej zależy kruche istnienie.
Uśmiecham się,
ważne słowa muszą płynąć
szeroko, jak wiosenna woda.
Czytam. Głos maluje obrazy.
Chcę wierzyć, że rozbiegane myśli
nie mieszkają w gwiazdach;
wybudzone z płytkiej narkozy,
połączą się w pary i spadną.
Daj znak - cokolwiek
autor
Jutta
Dodano: 2018-09-27 10:17:09
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Interesujące, pozdrawiam :)
Dobra poezja. ja żadnych znaków nie oczekuję, ale
rozumiem wiarę, mistycyzm i przełożenie tego na język
poezji.
pozdrawiam Jutto :)
dostałem film od Ziuki do ostatniego wiersza.
nienachalnie zapraszam :)
oglądałem bajkę, że w hadesie telefony i poczta mają
zblokowane nadawanie, możliwe są tylko odbiory
piękny wiersz, ale też bardzo, bardzo smutny.
każdy z nas czeka na znak i wierzy... pozdrawiam
Wiersz poruszył.
Niczego nie powiem o czym dotąd
nie mówiłbym, więc pomilczę.
Pozdrowienia.
Wzruszyłam się
dobrze, że choć można je zapisać w wierszach
Milczenie czasami bywa przyczyną destrukcji.
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo dobry. "Wyrabiasz" się ;)
dla mnie wołanie o pomoc...
ładne i bardzo dosadne:-)
co za wołanie, to trzeba usłyszeć, koniecznie... :-)
Jestem i czytam :)