Rozmowa
Dla M...
Powiesz
dlaczego już nie kochasz
na drodze wybrukowanej cierpieniem
zostałem jedynie z moim cieniem
jak ostatni liść co jesienią się kołysze
uciekasz przede mną
choć nigdy nie byłaś płocha
w snach ciągle szepczesz
że wszystko się skończyło
powiesz
dlaczego kart kalendarza nie przekładasz
ani razu z powrotem
do dni pocałunków i delikatnych dotyków
powiem
ciebie tak naprawdę nie było
zbyt trudna to dla mnie szarada
powiesz coś jeszcze
kolejny list teraz w myślach piszę
nikt nie wie co będzie potem
za chwilę
odlecę do krainy nieskończoności
gdzie czas się nigdy nie kończy
co ty mówisz
przecież byłam
wróciłam w wierszu
o pięknej miłości
piękniejszej od wszystkich liryków
Komentarze (17)
ślicznie i lirycznie
pozdrawiam serdecznie
bardzo ładny wiersz ...
Nawet Twoj gajowy Jerzyk nie może mnie zrazić do
Twojej pieknej i prawdziwej Poezji. - Takiego zawsze
Cię szukam i takich wierszy:)
Ooooo zaskakujesz Maćku... do twarzy Ci w
melancholii...
Tak jak mówiłem już kiedyś wolę Ciebie w formach
radosnych i prześmiewczych. Tu szokujesz swoją
odmianą. Wiersz wartościowy zasługuje na plusa:)))
Takiego Cię nie znałem +
Pięknie, Maćku...
Piękny wiersz.
Fajna odmiana od limeryków.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz, zmusza do głebokiej refleksji.
Pozdrawiam.
Ciekawie o miłości. Pozdrawiam.
nureczko
masz rację
już poprawiam
Refleksyjnie o miłości. Wiersz do przemyślenia
Pozdrawiam ciepło :)
Miłość się sprawdza dopiero, gdy ma pod górę.
W ostatniej części napisałabym :
wróciłam w wierszu
( bez " z powrotem " ), bo samo "wróciłam" świadczy,
że czynność jest powtórzona.
Pozdrawiam :)
Ładnie ci wyszło, melancholia, smutek. One przestają
kochać, czar pryska, ot co. Pozdrawiam.