rozmowa z biografem
tak - możesz napisać, że wierzę w
gniazda
tylko nie jakieś brednie, że las i to jedno
drzewo
bo sinus własnego kąta (wbrew
twierdzeniom)
decyduje o wyborze spośród
najwłaściwszych
naprawdę wyznajesz te bajki o połówkach
jabłka?
ja już dawno przestałam, tak, proszę,
zapisz
teraz bliższe są mi ziarna maku jako obraz
szans
i to, że trzeba nie chcieć, żeby nie
odnaleźć
nie potrafię opowiedzieć o uczuciach do
wewnątrz
zresztą, pełnego rozkwitu spodziewam się w
sierpniu
boję się jedynie zamiany w namoczony
biszkopt
rozumiesz, pierwsze dziecko, rozmiękczenie
myśli
nie nazwałabym tego punktu bardziej
zwrotnym
niż pójście do szkoły czy nawet
małżeństwo...
już późno, a w ciemności rozwiązuje mi się
język
dokończymy innym razem, może w nowej roli
(to na razie bardziej szkic)
Komentarze (52)
Do HENO: dziecko nie będzie miało ojca? A Ty co
jasnowidz, bo tego w wierszu nie ma. Zonk!
Odpowiadam na zarzuty wobec mojej napisanej bzdurki,
ona miała taka być.
Czytaj moje wcześniejsze i stwierdzisz że czasami się
przykładam do poprawności.
nie dziwię się że to tylko szkic.
z tego co tu czytam wynika, ze w Twoim życiu ma się
duzo dziać:) dopracuj wiersz, uporządkuj mysli, a
stworzysz niebanalny poemat.
No więc tak, długo zbierałem się do oceny powyższego
utworu i teraz stwierdzam z przekonaniem, że 1) wiersz
jest kompletny (czyt. bardzo dobry), może tylko kilka
wersów (4, 5, 8 i 15) można poprawić na jeszcze
lepsze, ale to tylko lekki lifting 2) czego człowiek
nie rozumie tego się boi i stara się to zwalczyć (to
tak odnośnie niektórych komentarzy) 3) nie przejmuj
się nieuzasadnioną krytyką :)
Naprawde mi sie podoba, niewiele napisze bo nie chce
sie porywac na profesjonalne interpetacje
(profesjonalista nie jestem). Wydaje mi sie ze
zrozumialem i to jest najwazniejsze. Nawet jesli to
tylko szkic to moze taki zostac jako wiersz bo jest
bardzo dobry, tresciwy, zmuszajacy do przemyslen,
dojrzaly, z dobra puenta. Jakosc Twojej tworczosci
jako jednej z niewielu osob daje prawo do nieraz dosyc
ostrych ale zawsze rzeczowych komentarzy jakie piszesz
pod wierszami innych. BRAWO!
te wiersze sa tak bardzo"twoje"(pisze do ciebie z
malej litery gdyz inaczej byloby konwencjonalnie)..nie
lubie slowa "podoba mi sie" w tym przypadku zbyt malo
ze soba niosa. Wiersze takie jak twoje sprawiaja ze po
nich nastepuje tylko cisza... a swiat wkolo przestaje
na moment istniec..
Lady Evil! Wstyd! To sama wazelina. Nie przesadzaj z
tym "pucowaniem"!!!
No cóż ja tego co napisałaś nie rozumiem a a co do
mojego odejścia , nie odchodzę w chwale bo ilości
głosów o tym świadczą i kolor stalówki .Przeczytaj
trochę wierszy danego autora ,jego komentarz a dopiero
się o nim wypowiadaj.
Tak sobie przeczytałam znowu twój wiersz, przypomniało
mi się kilka twoich wypowiedzi z forum i kurcze chyba
coraz bardziej mi się ten wiersz podoba bo coraz
lepiej go rozumiem.
dziękuje za komentarz i rady.
większość zastosowałam, bo były naprawdę trafne,
jednak inwersji nie usunę bo w tym wypadku odnosi się
do pewnych sytuacji i jest dla mnie ważna.
przeczytałam Twój wiersz, jednak nie skomentuje go na
razie, bo nie mogę się skupić, a wolałabym napisać coś
sensownego.
pozdrawiam.
ps. słuchasz gunsów ?
widzę, że wiele osób tutaj ma racje, co do tego , że
ta oto tutaj "pani autor" krytykuje innych nie patrząc
na siebie...
no, ale cóż prości ludzie, którzy mają własne hobby,
mogą poradzić na niespełnione marzenia innych, którzy
przez to wyżywają się na nich... NO NIC...
więcej krytyki wobec siebie życzę :)
Pozdrawiam
W końcu zrozumiełm Twój sposób na "sukces". KRYTYKA
KRYTYKA i jeszcze raz KRYTYKA. Często się ludziom
wpisujesz i potem ktoś przez ciekawość zagląda do
Ciebie. A mówiłaś, że to ja proszę o głosy i
spamuje... Mmm tak November Rain to nic innego jak
wyćwiczony sposób na ludzi. Pozdrawiam
Zgadzam się z Nowakiem. Jeśli chodzi o ten wiersz, no
cóż, oddałabym głos raczej na nie. Chyba że swoje
bełkoty możesz usprawiedliwić tym, że czekasz na
dziecko, to zawsze trochę omamia człowieka. A tak przy
okazji, jeśli JA nie czuję, że się ośmieszam wierszem
,,Oda..." , to chyba nie ma już o czym mówić. To mój
wiersz. I, na koniec, ja krytykuję, a nie obrażam
czyjeś wiersze. To znaczna różnica. Do widzenia.
hm troche nie zrozumiałeś... czerwone serce to jest
przenośnia... a "modna" znaczy to , że miłość nigdy
się ludziom nie znudzi... Dokładnie radze przeczytać
zanim ocenisz...
RE. odp. na komentarz/
skoro wyrażasz, że jesteś tak dobra w pisaniu wierszy
to dlaczego nie zostałaś poetką? W moim...hmm, nic na
to nie poradzę, że używam słownictwa bardziej
wyspecjalizowanego...i może niektórzy poprostu go nie
rozumieją;]
Jak napisałaś: "do doskonałości to wiele mu brakuje",
nikt nie jest doskonały, ani ja, ani Ty. Polecam
trochę więcej krytyki wobec własnej osoby, czytam
pomiędzy wersami - najważniejszy jest ukryty sens
zdania.
Pozdrawiam serdecznie.