rozmowa z Bogiem
rozmawiam z tobą Boże
choć nie wiem czy jesteś
proszę o przebaczenie
choć nie wiem czy wierzę
nie potrafię żyć
według twoich reguł
choć grozisz potępieniem
dałeś mi jedno życie
nie najlepsze zresztą
dałeś możliwość wyboru
lecz rozum i serce słabe
wątpliwości worek
i pytań bez liku
tysiące dróg bez wyjścia
dróg z przeszkodami
powiesz mi kiedyś
że byłam zła
a ja ci odpowiem
że jestem tylko człowiekiem
nie umiałeś mnie
stworzyć bez błędów
byłeś złym inżynierem
a mi przychodzi
za to zapłacić
Komentarze (4)
Pomysł ciekawy ;] W chwilach zlosci tak myślę;P
Zapraszam do mnie ;)
sam wiersz jest rozmowa z Bogiem:)
wielkie ukłony posyłam...:)
dobrze pogadałaś...po mojemu....brawo