ROZMOWA DIABŁA Z ANIOŁEM
Przyszedł diabeł do anioła
I do niego woła
Daj mi swoje skrzydła
Bo mi się już zbrzydła
Ta męczarnia w piekle
Chciałbym na czymś miękkim
Swój tyłek posadzić
Lecz anioł mu radzi
I do niego rzeknie
Miałeś skrzydła swoje
I ziemskie podwoje
Lecz je pogubiłeś
Bo za dobrze żyłeś
A ja nic nie miałem
I aniołem ostałem
Morał tej rozmowy niechaj w sercu leży Że do wieczności z czystą dusza iść należy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.