Rozmowa z kapitanem (zmarłym...
Motto:
"Kapitanie mój, kapitanie"
("Stowarzyszenie Umarłych Poetów")
Jest zakątek na łódzkim cmentarzu,
krzyż i kamień i prostych słów parę.
Nad tym grobem przystanę niedługo,
żeby walczyć o bliskość i wiarę.
Tyle pytań - i taka wciąż cisza...
Czy lęk znowu mym ciałem zachwieje?
Czy mnie rozpacz do ziemi znów przygnie,
czy też znajdę w mym sercu nadzieję?
Na Twym grobie w milczeniu położę
swoje serce i barwnych pęk kwiatów.
Czy Cię ziemskie kolory wciąż cieszą,
gdy przebywasz na lepszym ze światów?
Na Twym grobie światełko zapalę
(kiedyś inne nas światło połączy...).
Co oznacza ten prosty nagrobek?
Coś zaczyna czy tylko coś kończy?
Mrok zwątpienia - lecz światło zapalam,
kamień zimny, a serce gorące.
Czy wciąż mogę rozjaśniać Ci życie,
gdy już inne przyświeca Ci słońce?
Czy się ciągle uśmiechasz tam z góry,
kiedy spełniam dla Ciebie marzenia?
Grób i kwiaty i znicz, co się pali...
Co się zmienia? I czy coś się zmienia?
Czy wciąż ziemskie obchodzą Cię sprawy
po dotarciu do cichej przystani?
Czy Ci mogę tam niebo rozświetlać?
Czy ma łza Cię przypadkiem nie rani?
Czy mi tylko wspomnienia zostają,
czy wciąż przyjaźń i ciepło nas łączy?
Co się zmienia? I czy coś się zmienia?
Czy śmierć bliskość zaczyna czy kończy?
Wiem, nie chciałeś mojego cierpienia,
ale taka natura człowieka...
Ty na pewno też nieraz płakałeś,
więc zrozumiesz mnie patrząc z daleka.
Zawsze przecież mi wsparcie dawałeś
nawet kiedy różniła nas droga.
Łzy bliskości - niezbędny drogowskaz,
by odnaleźć Cię w świetle u Boga.
Zawsze w życiu światełkiem mi byłeś,
więc ma ręka Ci światło zapali.
Wierzyć pragnę, że świat Ci rozświetlam,
że wciąż możesz uśmiechać się z dali.
Że w Twej cichej, bezpiecznej przystani
żaden sztorm Cię dosięgnąć nie może,
lecz odbierasz wciąż moc dobrych myśli,
które płyną do Ciebie przez morze.
Słać Ci będę światełka po falach
bez ustanku, aż kres mój nastanie
i odnajdę Cię w porcie ostatnim-
kapitanie mój, kapitanie...
Kalina Beluch
Komentarze (4)
Bardzo mnie wzruszył. Pięknie od szczegółu do ogółu
Piękny wiersz choć temat smutny
+
często myślę o tych,którzy mieli wpływ na moje
życie...można nie być rodzicem, a być najważniejszym
przewodnikiem,bo to nie samo urodzenie daje miano
wychowawcy...bardzo fajny wiersz,każdemu życzę takiego
jak w wierszu lub filmie
Bardzo piękny intencyjny wiersz, dobrze zrymowany i po
mistrzowsku poprowadzony, gratuluję pomysłu i
wykonania, leniwych bejowiczów odstraszyła jego
objętość, będą żałować.