ROZMOWA Z NIENARODZONYM DZIECKIEM
- Jaka bedziesz dziecino?
- Malutka, drobniutka,
- Jakie wloski, oczka?
- Twoje oczy mamo, by swiat pieknym
widziec jak Ty, Twoje usta by nie kalac
innych falszywymi slowami, Twoje wlosy, by
codzien dostrzegac jak szybko naprzod
posuwa sie czas,
- A serce, co z nim?
- Bedzie czyste jak lza, krystaliczne jak
woda, gorace jak ogien i duze jak
wszechswiat,
- Co czujesz, gdy codzien zabieram Cie do
szkoly?
- Slysze madrosc, plynaca z ust wyuczonych,
czuje tetno radosnego zycia, dostrzegam
rozkosz zawiazanych przyjazni,
- A gdy wieczorem spac ide?
- Czuje Twego serca wolne bicie, a szybsze
gdy budzisz mnie o swicie,
- A czy kochac mnie bedziesz prawdziwie i
szczerze?
- Bede kochac Cie mamo. Ja zyje, a moje
serce bije. Posluchaj mnie troche i
zaspiewaj. Zaspiewaj tak, jak zawsze na
dobranoc.
Kilka lat temu mialam jakas, taka fantazje, a ten aniolek okazal sie diabelkiem :-)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.