Rozmowa z przyjaciółką
Mówisz - wiesz, miałam wspaniałego
przyjaciela...
Pytam czy umarł, bo opowiadasz w czasie
przeszłym.
Ty na to - bywa, że ktoś siebie nam
odbiera,
rozczarowuje, chociaż składał moc
obietnic.
Powtarzał nie raz - zawsze możesz na mnie
liczyć,
ja przecież ciebie w biedzie nigdy nie
zostawię.
Aż dnia pewnego zniknął bez podania
przyczyn,
widocznie przyjaźń potraktował jak
zabawę.
Ach, to dlatego przepełniona jesteś
smutkiem,
a po policzku twoim mała łza spłynęła.
Czasem tak bywa, to co dobre nagle
umknie.
Mówisz - wiesz, miałam wspaniałego
przyjaciela...
Komentarze (56)
O przyjaźń też trzeba czasem zawalczyć, nie ma niczego
bez łez ...a im bardziej się o coś walczy - tym
bardziej się to docenia... ludzie, którzy odeszli -
czasem wracają i wtedy cała reszta nie ma znaczenia...
nic nie ma znaczenia poza tym, że są ...:*
piękny przejmujący wiersz z życiowej refleksji
pozdrawiam:)
A wiesz ja też miałam, aż się wczoraj odezwał :)
To przykre wydarzenie i jak tu komuś zaufać.Śliczny
przekaz - pozdrawiam W.
Jest przyjaźń i prawdziwa przyjaźń. Przyjaciele
przychodzą i odchodzą, tylko prawdziwy przyjaciel trwa
przez całe życie.
:)
...przyjaciel który odchodzi pozostawia po sobie cień
smutku i goryczy ,tym bardziej jak nie mówi dlaczego
tak czyni...
Przyjaciel nie znika bez słowa:)
Fajne i aktualne przesłanie!
Miłego wieczoru i... prawdziwego przyjaciela:)
Jak zwykle ostatnio u Ciebie nostalgią powiało. W
ładną klamerkę całość zamknęłaś, a myśl jakaś taka
zgrabna i życiowa niestety. Ale wiesz... choć z każdym
słowem się zgadzam i zwyczajnie mi się podoba, to
czegoś mi tu brakuje. Może się przyzwyczaiłem, i
zwyczajnie mi mało Ciebie w tym tekście. Ot tak sobie
pomarudziłem trochę, byś za dużo tych ochów i achów
nie miała:)
W drugim wersie spacje po przecinku Ci zjadło:) Idę
już idę, nie marudzę więcej. A kartkę w drzwiach
kolejną zostawię i tak, taki uparty będę.
Przyjaźń to towar deficytowy...
Przyjaźń jest zawsze bez względu na okoliczności,
kiedy zawodzi rozrywa serce.
Podoba mi się :)
Chyba to nie był dobry przyjaciel, gdy zawiódł.
Pozdrawiam serdecznie.
No i super jest. A do przyjaciół najlepiej odnosi się
stare przysłowie niedźwiedzie. :)))
Teraz pewnie siedzi sam...
Spokoju życzę(:
Dzień dobry Anno. Ufamy komuś bezgraniczne, po jakimś
czasie ten ktoś znika. Ale tak jest. Bardzo ładnie.
Pozdrawiam