Rozmowa z sumieniem
słów kilka skreślił głupek
na brudnej, starej z zeszytu kartce
poezja - mówi, wszak pot się lśni
i ze zmęczenia tańczą palce
ten trud - nie lada wyczyn
wszak ktoś doceni jeszcze
słowa w zwrotkach policzy
i między siebie wpuszczą wieszcze
i pani Hania, w surducie frazesów
ubierze zachwyt w samogłoski
pan Florian kupi szampan
i my - Bohema - stopimy w nim troski
i pięknie też zaśpiewa róg
bo w towarzystwie lepiej czekać
aż z kakofonii pustych słów
prawda zabrzmi o duszy człowieka
a potem z satysfakcją walc
- taka drobna uciecha
siebie u innych będziemy szukać
by grunt spod nóg nam nie uciekał
...
życie nie wyda reszty z marzeń
tym co potrafią tylko narzekać...
Wertera można przyjąć pod dach
z kolacją jednak nie warto czekać...
Komentarze (1)
gadzam się co do tego, że nasze społeczeństwo narzeka,
ale nie chce poprawić swojej sytuacji. Takie zjawisko
można dostrzec na każdym kroku w życiu codziennym.