Rozmowa z synem
przyszedłeś po szkole
bardzo zapłakany
przez kolegę swego
zostałeś wyśmiany
nie martw się syneczku
ten co dzisiaj szydził
za lat kilka może
będzie przed tobą
swe czoło chylił
pracą szacunkiem uporem
tak dojdziesz do celu
a koledzy co kłody
perfidnie rzucali
będą stali w cieniu
zgarbieni i mali...
napisany po rozmowie z synem a raczej próbą pocieszenia go,niestety zmorą w szkołach są nazbyt wyluzowani uczniowie co niektórzy
Komentarze (15)
Wazne jest ze dziecko ma w domu wyrozumienie,jak w tym
przypadku.
Madry wiersz.
bardzo mądra rozmowa z synem ,niestety często zdarzają
sie takie sytuacje,coraz trudniej wychowywac dzieci...
Bardzo dobrze jest rozmawiać z dziećmi na tematy
wychowawcze jeszcze na początkach nauki kiedy dziecko
jest chłonne wiedzy i łatwo sobie przyswoi zalety i
się uodporni na różne zakusy kolegów szkolnych.Nie
dzieje się dobrze niestety i rodzice nie mają już
wielkiego wpływu na swoje pociechy!Jesteś dobrą i
przezorną matką która wie co to znaczy!Brawo!
wspaniała jestes matka,która widzi problemy swojego
kochanego syna;masz racje szybko dzisiaj krzywdzi się
drugiego człowieka, nie patrząc na jego odczucia i
przykrosc jaką mu zrobimy;ładny/+/pozdrawiam
Bardzo zyciowy wiersz, tak dzieje sie w szkolach -
dzieci sa okrutne. Mama bardzo madrze i rozumnie z
synem przeprowadzila rozmowe a jutro moze bedzie w
szkole to samo. Moje zdanie - zapisac syna do szkolki
bokserskiej.
winą za takie zachowanie dzieci należy obarczyć
dorosłych dobrze ,że syn ma w Tobie oparcie,że "go
wspierasz i dajesz mądre rady "pracą szacunkiem uporem
tak dojdziesz do celu"-ładny nasycony mądrością
wiersz-brawo dla mamy
Widać złość matki na niesprawiedliwość i wielką miłość
do syna. Są niestety tacy ludzie jak Ci co wyśmiali są
już w tak młodym wieku ;| straszne. Wiersz bardzo
piękny, uczuciowy.
Tak... bardzo życiowy wiersz. Żeby tak dzieci jeszcze
potrafiły patrzeć daleko w przyszłość. To nie takie
proste, kiedy liczy się tu i teraz.
dobrze ze dziecko ma w rodzicach oparcie ze potrafia
mu nie tylko tlumaczyc ale normalnie
rozmawiac...wiersz pelen madrosci...praca i upor to
dobre srodki do upragnionego celu...jednak tam gdzies
kolacze mi sie mysl ze dzieki koneksjom te "łobuzy"
zajda wyzej jak to czesto w Polsce bywa...i te
niesprawiedliwosc to juz jest o wiele trudniej
wytlumaczyc....ale to tak na marginesie zycze wielu
owocnych rozmow z synem
Piękna ta rozmowa, mądra i słuszna. Mówisz o tym, co
najważniejsze... Niestety szkoła ma to do siebie, że w
jej gronie są też mniej wychowane dzieci.
Najważniejsze, że Twój syn jest dobrze wychowany,
mając taką mamę będzie wiedział, jakie wartości w
życiu są najważniejsze. Ogromny plus.
..Będą stali w cieniu zgarbieni i mali " ile goryczy a
zarazem prawdy jest w tym króciutkim wierszu.
Tak jest bardzo często, że dzieci mające wszystko
smieją sie z dzieci biedniejszych, gorzej ubranych, to
wina rodziców. Matka ma rację nadejdzie czas, gdy swym
uporem i pracą syn jej zdobedzie wykształcenie,
pozycję, wtedy oni będą "malutcy
Piękny mądry wiersz. Brawo"
wiersz życiowy i realistycznie ukazujący otaczającą
nas smutną rzeczywistość.
Szczęściarz z Twojego synka, że ma taką wspaniałą
mamę, do której zawsze może się zwrócić z
problemem...niestety ale nie tylko dzieci są takie
okrutne, bo przecież one z kogoś biorą przykład...
na szczęście ma w Tobie przyjaciela ,nie jest sam ,z
czasem nauczy się bronic przed złośliwościami innych
Temat ciągle aktualny trzeba tępić dokuczanie ..
zaczyna się w szkole,a przenosi potem do pracy
Poruszył mnie ten wiersz, dzieci bywają okrutne, nie
martwią się cierpieniem innych... Dobrze, że Twoje
dziecko znajduje zrozumienie u Ciebie.