Rozmowne myśli.
Zatopiłem się całkiem w myślach
a myśli tobą owładnięte.
Nie wiem,
czy one są jeszcze moje.
Pozwoliło odpłynąć,
zatopić się w myśli i w sobie.
Nie słyszeć gwaru pełnego bezsensu,
wyłapywać ulubionego bluesa dźwięki.
Światło i obłok dymu z papierosów
pomieszanego wonią wielu perfum.
Poprzez dźwięki i wonie patrzyłem na
ciebie.
Widziałem błyszczące oczy.
Kolor ich stał się mieszanką brązu i
błękitu,
rozświetlonego uśmiechem.
Wydawał mi się coraz bardziej jawnym
myśli, emocje i twoje poglądy.
Delikatność twoje palce
nie znając jeszcze swoich ciał
I reakcji na nasz dotyk.
Nie znaliśmy smaku swojej skóry.
Rozmowy o myślach, o pragnieniach, o snach
i kłopotach
Troche nie udany, proszę co można poprawić lub wykasować.
Komentarze (2)
Należałoby jeszcze popracować na formą i gramatyką.
Sam temat wiersza niebanalny. Według mnie dobry w
treści :)
a mnie się podoba, ciekawy i intrygujący