Rozmowy
Krążą dookoła wlewając się w
podświadomość
niczym tsunami w hotelowy basen.
niechciane spółgłoski
cichociemne samogłoski
kruche sylaby
czasem trzeba jedne wpuścić dla spokoju
Krezusa
drugie od czasu do czasu
by zaspokoić testosteronowy post.
ale najważniejsze to żeby unikać
wykrzykników
inaczej złożoność zdań zaplącze emocje
w mętlik czystych analiz.
autor
LunainDreams
Dodano: 2019-02-14 12:17:29
Ten wiersz przeczytano 817 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Babciu Teresko, puenta to najlepsza nić Ariadny w
labiryncie plątanin :)
Angel Boy, ważne żeby się odplątać :) Również
pozdrawiam.
Joanno, pętla bez końca... I ja również :)
Zapętlenie... Pozdrawiam :)
Można się zaplątać :) Pozdrawiam serdecznie +++
Zaplątałam się trochę... ale do puenty doszłam,
pozdrawiam
MariuszG, puenta zawsze uderza najmocniej w sedno :)
Również pozdrawiam :))
valanthil, ot, trochę wysiłku interpretacyjnego nigdy
nie zaszkodzi :)
DoroteK, czekam na jej efekty w spod twojego pióra,
pozwalam użyć motywu do dzieł własnych :)
helin, dziękuję i życzę miłego wieczoru
mily, bo potrafią dać głos :D Również pozdrawiam :)
Amorze, no cóż, niektóre pachną różami a drugie
goryczą wódki :) Zależy od tematu i prowadzących.
mamusiu45, dziękuję za ciepłe słowa i także serdecznie
pozdrawiam :)
Świetny wiersz :) Z wielkim podobaniem :) Pozdrawiam
:)
Rozmowy mogą przybierać przeróżne oblicze :)
Ja tam lubię wykrzykniki :)
Pozdrawiam :)
Ja tam lubię wykrzykniki :)
Pozdrawiam :)
Ładny. Miłego dnia.
ooo... świetna zabawa... super :-)
Lubię metateksty, to niezła zabawa.
Puenta świetnie zapętlona ;-)
Pozdrawiam.