Rozmowy o kobiecie (pogaduszka V)
No to pogadajmy. O czym ? Przecież
wiecie,
o tym najważniejszym, czyli o kobiecie.
Temat dzisiejszy może lekką wywołać
konsternację
Brzmi: Czy kobieta mężczyźnie może przyznać
rację.
Tezę jak zwykle mam jasną i tak ją
wyłożę
Kobieta nie umie, nie chce i nie może.
Skąd taka pewność trochę się dziwicie.
Spokojnie zaraz wszystko usłyszycie.
Nie umie,- może zacznijmy od tego.
To udowodnić to nic wielkiego,
to idzie prosto, bo żeby coś umieć
trzeba to najpierw po prostu zrozumieć,
i tu problem w odpowiedź się zmienia
rozumieć oznacza mieć przyrząd do
rozumienia.
Nie chce - z tym również sprawa prosta.
Wie to dziewczynka, wie kobieta dorosła
o tym to nawet już mały chłopczyk wie,
że kobieta jak chce, no to mówi –
nie.
Nie chcę - brzmi ciągle jak płyta zgrana
to taki tik, kobieta jest tak
zakodowana.
Nie może – gdyż wie, że jak to zrobi
raz
powstanie jakaś wyrwa i dla logiki właz
i tak się już porobi, a która tego chce,
że gdzieś przepadnie kobiece nie bo nie
i trzeba będzie wtedy argument jasny
brać
a komu to potrzebne i kogo na to stać.
No myślę, że to wszystko dość jasno
wyłożyłem
i będąc wam przychylny na wdzięczność
zasłużyłem
i każdy tępy facet na pewno wreszcie
wie..
..no chyba że i teraz powiecie panie
NIE.
26.01.2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.