Rozmyślania pod wieżą
Nieważne co masz pod sufitem,
czy okno jest na wpłół otwarte,
czy tańczysz jak zagrają inni,
czy bierzesz los za dobrą kartę,
czy nosisz na swych oczach klapki,
czy się robota w rękach pali,
czy tylko szukasz wiatru w polu,
płaczesz, czy nerwy masz ze stali,
czy jak księżniczka głowę trzymasz,
czy w kółko klepiesz stos pacierzy…
- w dzisiejszym świecie
prawie każdy
sam się zamyka w swojej wieży.
autor
anna
Dodano: 2017-11-28 07:15:08
Ten wiersz przeczytano 1138 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
To prawda...właśnie tak jest...każdy sobie...smutne
Pozdrawiam Aniu :)
Być może tak jest, że każdy sobie...
i tak powstaje obojętność na czyjś los. Każdy sobie
świat buduje.
:)
Jakże to prawdziwe :)
Smutna i boleśnie prawdziwa refleksja niestety, często
tak jest, taki wymóg czasów, wiecznej gonitwy
i tzw wyścigu szczurów:(
Miłego wieczoru życzę:)
Bardzo dobry wiersz.
Jak człowiek człowiekowi się sprzeniewierzy, wtedy
zamyka się w swojej wieży. Tam dopiero uwierzy, że
można komuś zawierzyć. Pozdrawiam Aniu.
ja zawsze jestem otwarty na świat ... kochając ludzi
...
pozdrawiam Aniu, miłego dnia...
Podobnie jak ja
Pozdrawiam anna:)
Witaj,
gratuluję Babciu - więcej u mnie.
Prawda...lubię Twoje wiersze Aniu;)
Witaj,
jesteś pewna, że prawie każdy?
Aczkolwiek w prawie mieści się pewna liczba to sądzę,
że jest 'nas' nie tak mało.
To nie zmienia oczywiście słuszności Twojego
spostrzeżenia.
Anno czy Ty sypiasz z głową w kompie?
Nanosiłam właśnie poprawki, a tu odwiedziny...
Jak podkreśliłam serdecznie dziękuję że bywasz.
Miłego dnia.
Pozdrawiam ciepło.
We własnej wieży z podwójnym zamkiem..
Pozdrawiam:)
W tym, co napisałaś jest tak wiele bolesnej prawdy,
pozdrawiam :)
Prawie każdy ;)