Różne losy w drodze do normalności
"Różne losy w drodze do normalności".
20.04.2021r. wtorek 09:44:00
Różne losy w drodze do normalności
I jesteśmy zakładnikami
Skazanymi na śmierć.
Jak Jezus Krzyżową,
Tak my być może Koronawirusową!
Jest bohaterem,
Są bohaterami
Ci wszyscy, którzy umarli w Chrystusie.
Nowe życie
W społecznej krucjacie Miłości,
Bo trzeba słuchać
Nawet jeżeli jest już teoretycznie po.
Minęła Wielkanoc,
Nadejdzie równie izolowana majówka
I damy radę,
Najważniejsze, żeby wolność nie była
atakowana.
A z kolei małpie wygłupy
Były, są i zawsze w jakimś stopniu będą.
Jednak nie można bez echa
Mijać tego, co było,
Więc niech los w swych różnych barwach
W drodze do normalności zaprosi nas.
Tak jak Islandia, bo kolejny wulkan
przyciąga,
Bo Ziemia pękła.
Jednak dojdą do tego także sny
I być może literatura przez całą dobę.
Pieśń nadziei w radosnym koncercie
Pomoże naprawić relacje
I zrobić coś z pozornie niczego.
Miło was znów tu u mnie widzieć :)
Komentarze (4)
Kiedyś covid minie, kiedyś normalność powróci, tylko
czy będziemy umieli jeszcze powrócić do normalności..
Czy będziemy mogli jeszcze tu wrócić..
Trzeba mieć nadzieję, ale jeżeli nie będzie podparta
silną wiarą w Zmartwychwstałego, nadzieja umrze.
Wspaniałe słowa uplotłeś. :)
Pozdrawiam
Paweł
Tak było zawsze. Każdy, kto się urodził - albo już
umarł, albo śmierć jest przed nim. I tak samo byłoby
nawet bez wirusa. I zawsze też była nadzieja. Kiedyś
silniejsza, dziś słabsza, bo i nasza wiara jest dziś
słabsza, niż kiedyś...
Pieśń nadziei ...i niech tak będzie...
niech ta pieśń nadziei zatacza coraz większe kręgi.