Różne mamy drogi
Mnie temat nie wciąga,
ciebie fascynuje.
Mam coś z dziwoląga,
że inaczej czuję.
Mnie satyra uczy,
ciebie tylko śmieszy.
Mam siebie wykluczyć,
z domowych pieleszy.
Mnie poezja budzi,
ciebie wciąż omija.
Mam talent swój studzić,
czy dalej rozwijać.
Różne mamy drogi,
ale wciąż te same.
Boże mój ty drogi,
prawie jak sakrament...
autor
Grand
Dodano: 2020-10-04 09:59:05
Ten wiersz przeczytano 322 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Powtórzę za kabaretem starszych panów, choć zmienię
imię. Tadziu zakochaj się, bo się pogubimy na różnych
drogach które są te same. Pozdrawiam z plusem:)))
rytmicznie i cekawie - z przyjemnością czytam