Różne odcienie miłości
MIŁOŚĆ
Najpierw obowiązek
wyskakuje z łóżka,
przyrządza śniadania
chodząc na paluszkach.
Następnie roztropność
z uśmiechem wesołym
budzi domowników
do pracy, do szkoły.
A potem staranność,
z troską, z poświeceniem
w mig się pochylają
nad każdym problemem
… czy uprasowane?
… czy czysta podłoga?
I tak przez dzień cały
miłość jest na nogach.
ŚWIATŁOCZUŁOŚĆ
Strasznie światłoczułe
to moje kochanie:
przychodzi po zmroku,
ucieka świtaniem.
CIEMNA STRONA KSIĘŻYCA
Jesteś taki bystrzak
(wybraniec narodu)
dla innych ideał
na czele pochodu,
centralnie przez moje
serce ciągniesz bagaż
raniąc buciorami
… i nie zauważasz.
ZAGORZAŁA
Była mocna
nieskażona
ponętna niesamowicie
teraz leży
potłuczona
życiem.
Komentarze (57)
Jakie to prawdziwe...
Pozdrawiam:)*
Piękne te Twoje odcienie miłości i
cała reszta.Pozdrawiam Aniu;)
świetne:)
Bardzo ładnie, podoba ni się. Pozdrawiam.
/cały dzień na nogach/ i tak powoli w oczach męża
staje się mamuśką-super-nianią. A /teraz leży
potłuczona życiem/ na własne życzenie.
Świetna składanka, Anno.
Pierwszy nieco zbyt łopatologiczny, ale im dalej tym
lepiej, a ostatni cudo.
Trafne spostrzeżenia ,każda miłość jest inna.
Spostrzeżenia znakomite i ujęte w piękne słowa
Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo prawdziwie o miłości .
Pozdrawiam serdecznie
Najmądrzejsze wiersze pisze nasza 'anna'.
Aniu, jesteś świetną obserwatorką życia i umiesz
jeszcze ubrać refleksje w słowa.
Pozdrawiam
Wszystkie odcienie bardzo wymowne.
Zagorzała wielbicielka gorzały zrobiła na mnie
największe wrażenie.
Miłego wieczoru:)
Świetne. A pierwszy rewela! :)
Oj, przykre w treści, ale jakże prawdziwe. Pozdrawiam,
Anno.
Pięknie i mądrze o miłości Aniu. Pozdrawiam.