W różne strony świata
mojemu "zoo"
Tak jak wiatr ziarenka
kwiatów rozsyła po wszystkich
stronach świata,
tak nas przeznaczenie
teraz bezlitośnie rozdziela...
Ostatni raz wspólnie
złapiemy sie za dłonie
i z uśmiechem powiemy
do zobaczenia, tylko po
to, żeby z oczu naszych
nie posypały się wodne diamenty...
Dziś wydaje się prościej
nikogo nie poznawać,
nikogo nie kochać,
bo rozstanie tak
bardzo boli...
Tylko umierać
i rodzić się
na nowo...
Ale my chyba wolimy
ból, niż samotność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.