Różnica wieku
Młodziutka żona z Kórnika
miała ochotę pobrykać.
Mąż nie był niechętny,
do tego majętny.
Kupił pięknego kucyka.
Młodziutka żona z Kórnika
miała ochotę pobrykać.
Mąż nie był niechętny,
do tego majętny.
Kupił pięknego kucyka.
Komentarze (45)
Nie będę się domyślał. Pewnie lepiej się znasz ;)
Dobranoc. Grażynko :)
Myślę, że ona wolałaby innego
"kucyka" :)
Dobrej nocy Zdzisiu/zetbeko życzę:)
Myślisz, Tańcząca, że kucyk za mały? ;)
Fajny limeryk,
choć nie wiem czy żona
była do końca zadowolona z takiego prezentu...:)
Serdeczności ślę raz jeszcze:)
Miło, Wiktorze, widzieć Ciebie u mnie :)
Brawo! - na wesoło.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wolę na wesoło, niż na smutno. Życie jest jedno,
szkoda marnować na niepotrzebne smutasy :)
Na wesoło i fajnie tak, pozdrawiam :)
Ewo, zależy jakiego kucyka - brykającego czy na
głowie?
Fakt, niektóre żonki wolą większe kucyki "ku
zadowoleniu" ;)
Również pozdrawiam, Ewo :)
myślę, że z kucyka żonka nie będzie zadowolona :))))
pozdrawiam Zdziśku
Oksani (przepraszam, zapomniałem imienia, zbyt dużo w
Szpiegowie "było nowych osób na raz"), poprzedniczki w
komentarzach sugerowały, że lepszy ogier niż zwykły
kucyk... nawet kasztankę oferowały młodziutkiej żonie
:)))
Szkoda że nie ogiera....spuszczam kurtynę milczenia:-)
Miłego Zdzisiu:-)
Roxi (miło widzieć) widocznie mąż nie miał startu w
porównaniu z konikiem... zwłaszcza nowym a młodym ;)
Mąż od dawna bez wzwodu był,
żonki już nie zadowolił.
By nie odeszła w dal,
konika jej dodał ;)
Zaraz, zaraz, Gabic... młoda mężatka ma dosiadać
kasztankę? Może jeszcze kasztankę Marszałka, hę? ;)
Wiesz, co chcesz podstępnie propagować?! Gdyby
kasztana, to zrozumiałbym... ale kasztankę?! ;)
młodziutka żonka z Kórnika
wciąż gubi się w wynikach
czy z tego powodu
mąż nie ma wzwodu
i kupił jej nowego konika?