Rozpacz
Niebo na wpół złamane
od ciężaru ludzkich łez
anioły spadają z góry
gubiąc skrzydła po drodze
Cisza rozpostarła ramiona
przytuliła zlękniony świat
smutek gra dziś główną rolę
tak nam wszystkim jest ich brak
Bóg załamuje ręce i nie mówi nic
nie taki był jego plan na życie
nie taki miał byc wczorajszy sen
koszmar za gardło ścisnął mnie
Dziękując dzisiaj za to co mam
za bliskośc kochanych szczerych dłoni
nie wymówiona jest moja radośc
za zwykłe"jestem" teraz i tu
(...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.