5 rozpacz
Podążam za Koheletem
nie wierzę w ziemskie dobra
ni w swoje wielkie serce
które tak mocno kocha
przeminie to uczucie
nawet nie zauważę
zostawi tylko rysę
na duszy mojej miłości
przeminie i ta bajka
co przyszła wraz z północą
gdy byłam przy tobie jeszcze
w sieci naszych objęć
i po co patrzeć w serce
skoro i to przeminie
i umrze niespełnione
jak źrebię po porodzie
tak właśnie się miłuje
miłością niemożliwą
autor
Mery~
Dodano: 2006-09-30 15:35:28
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.