Rozpacz mijających dni
W kominku ogień rozwiał wiatr
Zakręcił przeraźliwie chwilą
I rozlał w pokój mocą barw
Odkurzył słowa w myśli wpłynął.
Ponad grzbietami starych ksiąg
Nad rzeźbą w barokowym stylu
Przeleciał szybko niczym słów
Spełniony potok z góry spłynął.
A bibelotów pełną garść
Rozrzucił na komody przestrzeń
I suchych kwiatów tęgi kosz
Na łono rozsiał słów niewieścich.
Duchem wypełnił każdy kształt
Rozpoczął czasu odliczanie
Odświętny przybrał układ rąk
Bezdusznie przed oczami stanął.
Już nie te ręce pieszczą ust...
Wypity duszkiem dzbanek wina
W zaklętej głowie raził prąd
Bierz ciało Świecie mnie w nim nie ma.
mnie sie dobrze czyta przy Since I've Been Loving You
Komentarze (34)
Witam,
bardzo mi się podoba ten wiersz...
Wymaga skupienia przy czytaniu - masz rację link
świetnie go uzupełnia.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Czasami nie che sie juz żyć bez poczucia bycia
kochanym! Wtedy, właśnie trzeba zacząć bardziej
dostrzec siebie i jeszcze bardziej siebie pokochać i
docenić swoja wartość!!!!!!
Przepièkny wiersz ! Jeden z moich ulubionych!
Gratulacje!!!!!
Mnie również Twój wiersz poruszył wrażliwe
serducho...dołączam do grona wielbicieli :)
Pozdrawiam
To poezja najwyższych lotów...własnie pozwoliłes mi
sie wznieść...Dziękuję!
Piękna poezja. Miło sie czyta takie piękne wiersze.
Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam - pieknie
Witaj Robercie:)
No jestem pod wrażeniem.na początku nie wiedziałem jak
czytać Twój wiersz.Rzadko widzę wersy na przemian 8/9
sylabowe.
Może co jednego bym miał uwagę.Chodzi mi o wers "już
nie te ręce pieszczą ust" Bo raczej "usta" lub "pragną
ust" ale to tylko moje takie myślenie:)
Pozdrawiam:)
w poszukiwaniu straconego czasu, tak czesto mamy...
I ja oddaję hołd utworowi. Zatrzymuje! Kłaniam się
więc :)
Cóż mogę powiedzieć... Poezja!
Pozdrawiam serdecznie :)
jakże piękny wiersz i skutek nim wywołany,
odzwierciedlenie tegoż w komentarzach mamy.
Widzisz Autorze w każdym wpisie, a to nie woda tymi
słowy niesie, tylko odczucia ludzi wrażliwych na
piękno.
Znaleźli je tu - i wpadają w zachwyt.
Dołączam do grona zadowolonych z wiersza.
Z podobaniem czytam melancholię z posmakiem wina,
pozdrawiam, udanego weekendu.
Życie zbyt szybko do przodu nam gna,
to co najlepsze hen odleciało,
trzeba niedługo powiedzieć, da, da,
choć jeszcze trochę żyć by się chciało.
"Urok" samotności w Twoim fajnym wierszu gości.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia
i miłego, spokojnego weekendu :)
Pięknie.Pozdrawiam.