ROZPAMIĘTYWANIE
Kolejna jesień bez Ciebie,
z drzewa spadł ostatni liść.
Ty wciąż tak samo mi bliski,
Ty wciąż odwiedzasz me sny.
Twarz Twoją mam stale przed sobą,
Twoje oczy, Twój uśmiech, Twój czar.
Mówią, czas leczy rany,
lecz w sercu ten sam smutek i żal.
Myślę, co robisz, gdzie jesteś,
czy umiesz uśmiechać się jeszcze.
Czas z Tobą był pełen radości,
było tak łatwiej i prościej.
dziś już wiem, dziś czuję,
bez miłości życie gorzko smakuje.
Nadzieja jednak we mnie nie znika,
zrozumiesz, nasza rozłąka to pomyłka.
Pamiętam jak między nami było,
nie wierzę, by to się skończyło.
Wiem, czas smutku odejdzie i minie
i wstanie nowy dzień w słońca pelerynie.
Bo miłość nawet, gdy uśpiona,
nie zgaśnie, jeśli jest odwzajemniona.
Komentarze (7)
Poruszył mnie..szczerze.. Ta nadzieja i ciepła
myśl..Że nie ujęte w rytm..to nic..Tylko "me" na moje
zamień..płynniej się czyta..staraj się zaimków nie
nadużywać..Widzę spacje po przecineczkach :).. M.
Miłość uśpiona najczęściej kona. Wiersz OK!
My kobiety lubimy sobie tak porozmyślać, znajomy
temat, pozdrawiam:)
"Mówią, czas leczy rany" i jak tak w swoim wierszu
napisałam. Czas, rany, tylko u Ciebie jakby więcej
optymizmu, którego zazdroszczę.
Bardzo pięknie wyrażona tęsknota. To nic, że ten
wiersz wymaga drobnej poprawy. Jest w nim miłość, a
ona pisana jest sercem, więc pisz tak jak ono dyktuje.
Pozdrawiam:)
Ta nieodwzajemniona też nie chce zgasnąć.
Witaj Iwonko, bardzo łądna treść wiersza,
proponuję troszkę poprawić budowę, za dużo
powtarzających sie zaimków, niektóre słowa można
wogóle usunąć.
Nie zrażaj się, w tej formie może pozostać, przy
zmianie byłby zgrabniejszy, płynniejszy. Serdecznie
pozdrawiam.