Rozpęd
Rozpędu i sił nabiera
wyścig do kosmosu
nowe rakiety Muska
doszły do rozgłosu
Najpierw w pyle Marsa
odbić chcą swe stopy
obsiać zbożem pola
postawić, domy, płoty
Nie patrząc na ryzyko
na koszty i przestrogi,
sekundy odliczając
szykują się do drogi
W genach wyścig mamy
z celem przed oczami
wpatrując się nocą
w gwiazdy ponad nami
Szukamy w nich ucieczki
i życia jak tu, naszego
nie wierząc w przeznaczenie
ani już w Boga niebo
Komentarze (7)
Interesujący refleksyjne wiersz.
Nie tylko w kosmos wzlatujemy, ale i tu na ziemi
chcemy pokonywać, zwyciężać, zagłębiać...
Pozdrawiam :)
Chcą rękoma w niebiosa,
a Ziemią płacz wstrząsa.
Pozdrawiam Greg, ten wyścig nas kiedyś zgubi, zadbajmy
najpierw, o Ziemię, którą niszczymy od zarani.
Mnie nie rażą rymy a wręcz przeciwnie, czytam z
przyjemnością rytmiczny wiersz z refleksyjnym tekstem.
Udanego dnia.
Ikar chciał tylko latać a my chętnie dolecielibyśmy do
gwiazd.
Pozdrawiam
* nocami
Witam. Rozpędziłeś się aż... na Marsa. Fajnie się
czyta, zatrzymuje tylko troche niefortunnie dobrane
rymy w czwartej zwrotce " mamy- oczami- ocami- nami".
Zerknij raz jeszcze i ... dopieść proszę.
Pozdrawiam.