rozpikselowana
Matrix - Rafał Babczyński
to tutaj,
w miejscu pokuszeń wszystko mieni się
szarością, zahipnotyzowana czekam na twój
oddech
odsłaniam abstrakcje, fala światła przenika
do krwiobiegu, w powietrzu układają się
puzzle
— tworząc obraz szaleństwa
płomiennych ciał — toną w słodkim nektarze
coraz bardziej dotykają zmysłów
nie wiem, co jest przyjemniejsze,
odejść cicho o świcie, czy wcisnąć
enter
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-04-27 00:06:09
Ten wiersz przeczytano 969 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
wenuś:)
podoba się
miłego dnia :)
Pluszku dziękuję :)
o obrazie
w ciekawym przekazie...
+ Pozdrawiam
jesionku serdeczności:)
gdy przejeżdża autobus
chciałbym odjechać
w sen lub
na drugą stronę
Kłaniam się uśmiechając(:
dziękuję kochani:) miłego wieczoru życzę
wiersz zatrzymał, czy enter?
zatrzymał
pozdrawiam :)
Ja odradzam enter :) Wirtualność potrafi rozczarować
:)
Odejścia są jak najlepsze wiersze jest do czego wracać
Często pod Twoimi wierszami piszę komentarz, zmazuje,
piszę i znów zmazuje nie potrafię celnie
zinterpretować wiersza. Za słaba jestem, podobno do
tego też trzeba mieć talent.
Dzisiaj czytam o miłość w sieci ale... pewnie się mylę
:))) pozdrawiam
No nieźle, podoba mi się, lubię no Ciebie zaglądać.
Bardzo dobra charakterystyka obrazu.
P.S
załącznik o podobnym klimacie...
Pozdro.
Witaj,
podoba mi się ta poetycka technika coputerowo
zmysłowa...
Miłego dnia.
Pozdrawiam.