Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozplątanie

z tomiku Rytuały poza zasłoną

przeminęło się przez zmokłe od łez wystąpienie
nie ma nic bo się dzieje
rozłapałem się
dzieje się wśród ech, oczu, w iskrach, słowa
wyspowiadałem się w..

i zatańczę nad przepaścią przytulony do niej
popłyniemy na fali do przystani śmierci
już go przyjęła chłodem stamtąd
wlała w serce eteryczną przestrzeń
odebrała czucie w ognistym pocałunku
przysunęła do serca swego piękna noc
i po promieniach księżycowych rozproszyła mnie w puch
w ostatniej chwili zabrała mnie na budulec nowej jaźni
i straciłem się, choć nie przestałem istnieć

Może kiedyś się obudzę z tego snu

autor

Belamonte

Dodano: 2020-06-27 22:06:56
Ten wiersz przeczytano 4338 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Ciało Okazje Dzień Dziecka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Pan Bodek Pan Bodek

Wiersz zaciekawil przekazem.

Serdecznie pozdrawiam :)

wolnyduch wolnyduch

Czasem jesteśmy jak te ćmy,
co lecą ku zatraceniu,
a wiersz skojarzył mi się, może niesłusznie, ale z
dramatem Romea i Julii i oczywiście mi się podoba,
pozdrawiam serdecznie :)

Elena Bo Elena Bo

Jak zatracenie.
Pozdrawiam z podobaniem. :)

promienSlonca promienSlonca

Nie tańcz, nad przepaścią, ona tylko na to czeka.:)
Podoba się przekaz wiersza,
Pozdrawiam i dobranoc.:)

anna anna

taniec na granicy snu i śmierci
(rozłapałem się- ciekawy neologizm)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »