Rozpogodzenia
Gdzieś pomiędzy świtaniem a czerwienią
zachodu,
dzień przymierza nastroje, łapiąc wiatru
oddechy.
Chmurną czapę przywdzieje, bo deszczowy ma
powód,
poczęstuje rzęsiście nadąsany i
wściekły.
Już po chwili złość słabnie, jeszcze mżawką
się żali.
To zapowiedź przejaśnień na markotnym wciąż
licu.
Zwykła chandra jesienna - przemoczony świat
cały,
więc na wszelki wypadek dziś parasol
przyszykuj.
Wypogodzi się prędzej, gdy ze słońcem
pogada
i odsłoni widoki na błękitne
przestrzenie.
Z każdej kropli tęczowo malowana lśni
brama,
gdzie prowadzi, nikt nie wie, żyje chwilą i
blednie.
Płacz ustaje i cichnie parapetów muzyka.
Niebo zeszło na ziemię i w kałużach brzuch
moczy.
Lepiej późno niż wcale - popołudniem dzień
przygasł.
Uśmiech cenny jak złoto, lecz tak łatwo go
spłoszyć.
Przed kolejną szarówką chwytam blade
promienie.
Porankowi w prezencie trochę ciepła
zaniosę,
a tymczasem noc idzie i przeciąga się
sennie.
Zasnął w kącie parasol i na jutro
kalosze.
Komentarze (52)
Można spać spokojnie, gdy nawet na niepogodę mamy
naszykowane kalosze i parasol :)) Bardzo ładny
optymistyczny wiersz mamusiu :))
Pozdrawiam cieplutko :)
Ślicznie dziękuję za odwiedziny i przepraszam ale
czasem są ważniejsze sprawy niż wiersze. Sławku
rozbroiłeś mnie komentarzem i jest mi niezmiernie
miło, że pamiętasz :) Pozdrawiam serdecznie
wszystkich. Postaram się nadrobić zaległości.
Przestań proszę być upartą,
wstaw nam nowy wierszyk Marto. :)
pięknie
pozdrawiam z uśmiechem
Życzę Tobie Marto w nowym roku 2020 samych
rozpogodzeń. :)
Piękna liryka :-)
- wiersz w klimacie optymizmu:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Z optymizmem patrzeć w przyszłość to jest to :)
Pozdrawiam serdecznie po swojej długiej przerwie +++
Świetny wiersz Marto,
komentarz zbędny.
Pozdrawiam i spokojnych.
;)
Zdrowych, radosnych ŚBN życzę
oraz pomyślności w nadchodzącym
Nowym Roku i oczywiście uśmiechów również od ludzi,
którzy są szczerzy i nie żywią się plotką, bo takich
niestety w dzisiejszym świecie nie brakuje, którzy
wciąż żyją zamiast własnym, to cudzym życiem, co jest
w moim odczuciu po prostu chore...
*``__/__``*``★````*``__/__
```>•★•< WESOŁYCH☆```>•★•<
'*`¯¯/¯¯ ```☆``*``★``¯¯/¯¯
★``☆``*ŚWIĄT`☆`BOŻEGO*``★
*``__/__``*``★````*``__/__
•★•< `*NARODZENIA`☆'*•★•<
`*`¯¯/¯¯ ```☆``*``★``¯¯/¯¯
•★•Do Siego 2020 Roku•★•
`*`¯¯/¯¯ ```☆``*``★``¯¯/¯¯
>•★•< Z + pozdrawiam >•★•<
ღ♥*•.*.•*•*ღ♥ღ*•.*.•*ღ♥ღ*•.*.•*♥ღ*
To piękny liryczny wiersz Marto, ale właśnie takie są
wszystkie Twoje wiersze, które dotąd czytałem.
Czternastozgłoskowiec to bardzo ładnie brzmiąca forma
wersów i tylko zbyt mała przestrzeń do ich właściwego
zapisania.
Ślę serdeczne życzenia udanych Świąt i samych dobrych
dni w nadchodzącym roku.
Ładnie ujęte szarości i rozpogodzenia :)
Witaj.
Podoba sie wiersz, bardzo, bardzo, w odslonie
jesiennej liryki.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Jesień w pięknej odsłonie.
Pozdrawia.
proaz poetycka... ładna