Rozpoznanie
Trzy pierwsze takty,poznasz tancerza.
Trzy pierwsze słowa, z kim tańczysz
wiesz.
Jeśli masz branie-rozpocznij rwanie
i szary dzien już jaśnieje.
Już rozpoczęta dzienna idylla,
forsa przez palce przenika.
Gdy grosza mniej,to uśmiech
z Jej twarzy gdzieś znika.
I juz rozmowa nie klei się,
wieczorny romans szarzeje.
Słyszę jak głośno śmiejesz się
i ktoś do Ciebie się śmieje.
Wstajesz - odchodzac na pożegnanie...
muskasz palcami mą twarz.
Przyjdż jutro mały... z grubszym
portfelem
a więcej szczęścia mi dasz.
Komentarze (4)
no tak, i znów ten portfel ;-)
"Przyjdż jutro mały... z grubszym portfelem
a więcej szczęścia mi dasz."
Wiadomo:))Pozdrawiam.
Hmmm! samo życie+++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
oj, oj, to co to za towarzystwo...nie musi tak być,
ale zgrabny wiersz, pozdrawiam